Cześć,
dziś przychodzę do Was z recenzją kolejnego preparatu, który ma za zadanie zniszczyć pryszcza.
Producent piszę;
Preparat stosowałam przez półtora miesiąca, jednak nie zauważyłam żadnej poprawy. Zaczerwieniania jakie były, tak dalej dojrzewały - nic się z nimi nie działo. To kolejny tego typu kosmetyk, z którego nie jestem zadowolona. Ładna tubka, dosyć pojemna, preparatu starczy nam na bardzo długo. Żel szybko się wchłania, po wyschnięciu nie staje się gumiasty, dlatego też można nakładać go pod makijaż. Jest przezroczysty i nie pachnie. Jak dla mnie nie spisał się wcale.
Jednak moja siostra, która nie ma takich problemów z trądzikiem jak ja i jeden syfek wyskoczy jej raz na jakieś sto lat widzi działanie tego żelu. Gdy zobaczyła że coś jej się zaczyna dziać na twarzy, od razu posmarowała sobie to miejsce tym preparatem, i dzięki temu nie obrało jej to ropą. Widać coś musi w tym być. Dla osób takich jak moja siostra, które sporadycznie dostają jakiegoś niewielkiego wysypu, żel powinien się sprawdzić i je zadowolić.
Jego koszt to 30 zł. Dla mnie jednak to dużo za dużo jak na takie coś. Lepiej zainwestować w maść cynkową ;)
Być może nie jestem odpowiednia osobą, bo mam zbyt silny trądzik ? I od paru dni zaczęłam stosować kuracje IZOTEKIEM ?
Co do firmy LAMBRE, ich kosmetyki nie są dostępne w żadnym sklepie. Rozprowadzają je konsultanci, coś na typ AVONU.
Może i żel się nie sprawdził, ale krem do rąk jak najbardziej spełnia swoją rolę. Nawilża skórę, paznokcie są silniejsze, nie łamią mi się tak. Ładnie pachnie i wygląd opakowania nie jest przesycony. A kosztuję 13 zł za 50 ml ;)