Cześć! Dawno nie było ulubieńców, ale to tylko dlatego, że mało było produktów które mogłam Wam polecić, a jak już były to wszędzie było o nich głośno. Wiec nie było sensu powielać czegoś co już jest :)
Latem moja pielęgnacja ciała bardzo się zmiania. Używam produktów opalizujących, kojących moją skóre po opalaniu, mocno nawilżających i chroniących. A też takich, które dodatkowo rozświetlają.
Na pierwszy ogień pójdą produkty do pielęgnacji skóry z firmy Vedara;
* VEDARA - Mus Intensywnie Wygładzający do Biustu i Dekoltu z 24 karatowym złotem - używam tego produktu na każdy letni wieczór, fajnie nawilża i wygładza skórę. Do tego ma w sobie drobinki złota, co ładnie rozświetla nam dekold i ramiona. Uwielbiam jego konsystencje, taka pianka, która bardzo przyjemnie pachnie i daje ładną poświate na skórze- zdrowej, pełnej blasku skóry. Ma bardzo przyjemny skład.
* VEDARA - Złoty peeling do ciała - jeden z moich ulubionych peelingów, który nie ma w sobie równych tak jak ten z Perfecty. Fajnie i mocno zdziera martwy naskórek przy czym dogłębnie nawilża i odżywia, nie pozostawiając naszej skóry suchej ani spiętej. Ma grube granulki cukru, zawiera mak i drobinki złota, które rozświetlają naszą skórę, Efekt nawilżenia utrzymuje się bardzo długo, stosuje go na całe ciało, najbardziej jednak przypasował mi do nakładania go po goleniu nóg, wtedy nie mam żadnych podrażnień, skóra jest nawilżona i nie muszę wcierać balsamu.
* VEDARA - Balsam odnawiający do ust z 24 karatowym złotem - używam tego balsamu od paru dobrych miesięcy i wracam do niego za każdym razem kiedy mam ochotę. Dzięki temu produktówi, zapomniałam co to znaczy mieć popękane usta, oraz zimno na ustach. A to wszystko dzięki właściwością złota, które działa przeciwzapalnie i zwalnia procesy starzenia się skóry. Zawiera on drobinki, które masują naszą skórę ust i
dzięki czemu zmiękczają je i wygładzają.
* SesDERMA- C-Vit Radiance - Krem rozświetlający - mam manie rozświetlania skóry latem! Po zimie nasza skóra jest szara, pozbawiona blasku, a to coś idealnego co sprawi że będzie na odwrót. Krem nadaje zdrowy, promienny wygląd. Działa bardzo rozświetlająco dzięki pomarańczowemu pigmentowi jaki w sobie posiada. Dodatkowo fajnie wypełnia/łagodzi zmarszczki mimiczne. Używam go zawsze pod jakiś lekki podkład lub solo.
* SesDERMA - Hidraloe żel - jest to mój ulubieniec nr jeden. Rewelacyjnie ukoił moją poparzoną skórę, podczas opalania. Dzięki niemu nie zeszła mi skóra z ramion jak to zawsze bywa. Do tego fajnie odświeża twarz w upały i nawilża. Stosuje go na całe ciało. Tego lata, mamy bardzo dużo komarów, wyjdę na dwór i jestem cała pogryziona, wiadomo co za tym idzie, skóra strasznie swędzi. Po nałożeniu tego produktu na pokąsane miejsca, nie dość że skóra szybciej się regeneruje to przestaje swędzieć.
Miałam strasznie popękaną skórę na rękach, tylko ten preparat był w stanie ją wyleczyć.
* EFEKTIMA - Maseczka nawilżająca - faktem jest, że nasza skóra latem traci więcej wody niż to zwykle bywa, dlatego ważne jest aby pić duże ilości wody, ale i dawać jej zastrzyk nawilżenia w postaci maseczek.
Za co lubie ten kosmetyk ? Otóż zatrzymuje wodę w skórze na wiele godzin. Skóra jest dogłębnie nawilżona nawet na drugi dzień, co było dla mnie wielkim a przede wszystkim miłym zaskoczeniem. Do tego ładnie pachnie i taka z pozoru mała saszetka wystarcza mi od 3 do 4 użyć.
* Capivit - Hydro Control - prócz maseczek i picia wody, ważne jest aby nawilżać naszą skórę od środka. Te kapsułki zatrzymują wodę w naszej skórze. Dodatkowo dbają o nią, sprawiają że jest bardziej elastyczna.
* GUAM - koncentrat wyszczuplający - W trakcie zimy przybyło mi parę kilo. Pojawił się cellulit, którego nigdy wcześniej nie było. Byłam zaskoczona i zszokowana jak przez te kilka miesięcy moja ciało radykalnie się zmieniło. Satysfakcje z działania i efekty przyniosły te maseczki. Nakładam je na wyznaczone partie ciała, następnie owijam się folią i biegnę pod koc. Efekty widać po pierwszym stosowaniu. Skóra jest wyraźnie naprężona i ujędrniona. Jest to doskonała kuracja odchudzająca. Więcej dowiecie się w osobnej recenzji!
* SOLAIT - spray opalizujący - od zawsze kochałam się opalać. Jednak z wiekiem chyba mi przyszło, że nie mogę usiedzieć dłużej na słońcu niż 15 minut. Chyba, że jestem w basenie, no to inna sprawa. Moja skóra ciężko się opala, jak się już opale to na czerwono, opalenizna za parę dni i tak schodzi razem ze skórą. Ten spray pomaga mi nadać delikatnego kolorytu skórze. Ma bardzo ładny odcień, nie jest pomarańczowy, a to coś czego szukałam. Nogi wyglądają fantastycznie, tak samo jak reszta ciała. Długo utrzymuję się na ciele.
* KANU - masła do ciała - na noc używam czegoś silnie regenerującego i nawilżającego. Uwielbiam te masła za samą ich konsystencję, jest zwięzła a po spotkaniu się ze skóra, natychmiastowo się rozpuszcza uwalniając swoje dobroczynne składniki. Zawiera masło Shea, witaminę E i F. Łagodzi poparzenia słoneczne i jest naturalnym filtrem UV. Nadaję się doskonale do każdemu rodzaju skóry, nawet tej bardzo wysuszonej - atopowej. Regeneruje podrażnioną skórę, łagodzi a także zapobiega powstawaniu u mnie nowych rozstępów na tyłku. Dodatkowo pięknie pachnie, zapach unosi się po całym domu a co ważne, zostaje na bardzo wiele godzin na skórze - to drugi powód dlaczego tak kocham te masełka.
Trochę dużo tego było, jednak mam nadzieję że przebrnęłyście przez całość i znalazłyście coś co mogło Was zainteresować.
Miłego weekendu
Pozdrawiam Ala
Markę Guam i Sesderma znamy, bardzo dobre produkty!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% !
Usuńjuż nie mogę się doczekać aż wypróbuje te chusteczki z sesdermy które u Ciebie wygrałam:D ponoc juz czekaja na mnie na poczcie ale nie mialam jak odebrac. Ciekawe sa te produkty od firmy GUAM i KANU, nigdy o nich nie słyszałam. Fajnie że pokazujesz coś innego, nowego. Tak samo jak nigdy nie słyszałam o Sesdermie, dzięki Tobie będe miała okazje je wypróbować. Zycze Ci duzo sukcesów i rowniez milego weekendu!
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuje Ci za tak przemiły komentarz. Mam nadzieje że nagroda Ci służy dobrze ;)
UsuńTe produkty Vedara mają jak widzę świetną konsystencję.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Te musy są strasznie delikatne ;)
Usuńkochana o większości tych rzeczy nawet nigdy nie słyszałam:) ale wstyd! muszę nadrobić zaległości!
OdpowiedzUsuńja trafiłam na te marki przypadkowo i odrazu sie zakochałam ;)
Usuńsuper ulubieńcy, idę czytać o kremie rozświetlającym bo to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń