Szybko się wchłania, efektywie wspomaga modelowanie sylwetki. Wykorzystując właściwości chłodzące stymuluje krążenie skóry i zapobiega gromadzeniu się nadmiaru wody w tkankach. Wysokie stężenie aloesu ( 20%) zapewnia właściwy poziom nawilżenia skóry, nadając jej gładkość i jędrność. Stosowany codziennie wyraźnie redukuje efekt " skórki pomarańczowej" i poprawia napięcie skóry.
zawiera:
- Aloes: zapewnia właściwy poziom nawilżenia
- Kofeina, Karnityna, ekstrakt z kakao: redukuje tkankę tłuszczową
- Escyna: wzmacnia naczynia włosowate i działa przeciwobrzękowo
- Wąkrota Azjatycka, Borówka Czarna, Myszopłoch Kolczasty: stymulują mikro krążenie
- Mentol: zapewnia natychmiastowe uczucie świeżości i chłodu
Ode mnie
Kosmetyki antycellulitowe są dużo skuteczniejsze, gdy ich aplikację poprzedzamy masażerem. W ten sposób pomagamy aktywnym związkom wniknąć w skórę i jednocześnie wykonujemy jej drenaż. Od tego produktu oczekiwałam, aby dawał lekki poślizg ułatwiający wykonanie masażu - i to też spełnił. Masaż można robić palcami, masażerem lub szorstką rękawicą – wykonujemy go zawsze od dołu ku górze. Ja swój masaż wykonywałam masażerem, który był dołączony do zestawu. Jest miękki, elastyczny i dobrze wyprofilowany. Ułatwia rozprowadzenie produktu i wspomaga jego działanie. Mój masażer sporo już przeszedł, bo tarłam nim do czerwoności, ale nie widać po nim zużycia. Używam go codziennie przez 20 minut z zegarkiem w ręku. Trzeba jedynie uważać, żeby za mocno nie dociskać , bo grozi to siniakami. Na początku mojej zabawy miałam całe uda posiniaczone, ale potem nabrałam wprawy.
Ładny delikatny zapach żelu daje dodatkowy zachecajacy powód do użytku,no i
szybko sie wchłania. Efekty były widoczne po kilku tygodniach regularnego stosowania. Tylko nie oszukujmy
się, nawet najdroższy żel nie zadziała, jeśli mu w tym nie pomożemy. Na nic wcieranie kremów od przypadku do przypadku. Należy to robić codziennie rano i wieczorem. Wtedy już po 6–8 tygodniach można się spodziewać rezultatów.
Rzeczywiście, zmagania z cellulitem są dość trudne, wymagają czasu i cierpliwości. Na ogół jednak można w nich liczyć na zmniejszenie cellulitu.
Dodam że skóra po nim jest askamitna w dotyku. Szybko się wchłania, ładnie pachnie, przyjemnie chłodzi, nie szczypie, przy regularnym stosowaniu daje widoczne i zadowalające efekty no i nie klei się.
Zauważyłam, że moje ciałko lekko się wygładziło. Podejrzewam,że to spora zasługa owego masażera. Jako, że żel zawiera 20 % aloesu, można spodziewać się nawilżenia na wysokim poziomie i tak właśnie jest. Dlatego, to już moje drugie opakowanie. Produkt oceniam na bardzo wysokim poziomie.
Słonecznego dnia Wam życzę!
Ja po porodzie kupię sobie go.
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać? ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Gdzie go dorwałaś?
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam się z tym żelem, w ogóle z marką Equilibra:)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi sie taki :)
OdpowiedzUsuńbędę musiała zakupić ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
Wow pierwszy raz widzę taki żel :)
OdpowiedzUsuńMoże nawet się skuszę na ten krem ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na domowe lody - prosty przepis ;)
wenus-lifestyle
mnie niestety chłodzące ani rozgrzewające nie służa ze względu na cerę naczynkową :-( a szkoda
OdpowiedzUsuńsłyszałam wiele dobrego o tej firmie :) same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńJa mam żel aloesowy z Gorvity i używam go do całego ciała - od twarzy, poprzez uda i łydki po depilacji :) spisuje się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńNie mam doświadczenia w stosowaniu kosmetyków antycellulitowych, szczerze mówiąc jestem dość sceptycznie do nich nastawiona, wierzę natomiast w masaż tych partii ciała oraz ćwiczenia:)
OdpowiedzUsuńmój cellulit znikł... wraz z dietą ;) nie wiem, czy to zasługa redukcji tkanki tłuszczowej, ograniczenia rzeczy mogących go wyzwalać czy zlikwidowania nadmiaru wody w organizmie, ale naprawdę - poszedł precz ;) bez masaży i mazideł ;P
OdpowiedzUsuńświetny masażer:)
OdpowiedzUsuńświetny masażer :) muszę sobie taki sprawić :D
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? :)
http://locastrica.blogspot.com/
Ciekawe jak by sie sprawdził podczas masażu.
OdpowiedzUsuńChętnie bym się zaopatrzyła zarówno w ten żel, jak i w masażer :-)
OdpowiedzUsuńmasażer by się przydał sam żel - w sumie niekoniecznie xd
OdpowiedzUsuńDla mnie ten żel to totalna nowość :-) kolor żelu bardzo fajny taki wiosenny ;-)
OdpowiedzUsuńa jeszcze lepsza od takiego masażera jest bańka , taka jaką stawiamy przy przeziębieniu , zasysasz w nią ciało i przeciągasz ku górze , efekty rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńChyba polecę go mojej koleżance 😊 zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńja zamiast tych kremów wolę uprawiać sport, biegać, korzystać ze spa, ewentualnie masaże peelingi, druga połowa sukcesu to zdrowe odżywianie, które dodatkowo odbije się to na skórze, włosach paznokciach, ale może faktycznie działa, mimo to wolę zachęcać ludzi to innej formy poprawiania sylwetki ;-)
OdpowiedzUsuńJa z cellulitem poradziłam sobie mając do pomocy żel wyszczuplająco antycellulitowy Dermika seria Passione body. Żel bardzo wydajny, dwie serie powinny byc na 28 dni a starczyły na 6 tygodni. w tym czasie skóra bardzo się zmieniła, cellulit spłycony a uda wymodelowane i szczuplejsze. Oczywiście sam kosmetyk nie dokona cudów, ale z ćwiczeniami radzi sobie super.
OdpowiedzUsuń